Dziś Carmina burana
17.07 środa g. 18:30
Carl Orff Carmina burana
Kantata sceniczna – nagranie z Festiwalu w Lublanie (2017)
Produkcja: DELPIANO, Ljubljana Festival, Agencia Camera, Televizija Slovenija
Czas projekcji: 1 godz. 01 min.
Gość wieczoru: Katarzyna Kacprzak – iberystka, teatrolog
Wykonawcy
La Fura dels Baus – grupa teatralna z Katalonii
Amparo Navarro – sopran, Jordi Domènech – kontratenor, Carlos Daza – baryton, Luca Espinosa – aktorka
Orkiestra Filharmonii Słoweńskiej i trzy słoweńskie chóry
Josep Vicent – dyrygent
Carlus Padrissa – reżyser
Ta monumentalna kompozycja na orkiestrę symfoniczną z rozbudowaną sekcją perkusyjną, chór mieszany, chór chłopięcy i troje solistów ma burzliwą przeszłość. Jej pierwowzorem jest średniowieczny zbiór pieśni, sporządzony ok. 1230 r., odnaleziony sześćset lat później w klasztorze benedyktynów w Górnej Bawarii, w miejscowości Beuern (łac. Bura). Stąd nazwa Carmina burana, w dosłownym tłumaczeniu pieśni z Bury. Cały zbiór, składający się z blisko 200 pieśni został wydany drukiem. Kompozytor wybrał 24 utwory i dopisał jeden własny O, Fortuna, który rozpoczyna i kończy kantatę. Prawykonanie odbyło się w operze we Frankfurcie 8 czerwca 1937 r. Pierwsze recenzje nie były przychylne, ale dzieło wkrótce znalazło uznanie w oczach nazistów, którzy odczytali je jako hołd kulturze aryjskiej.
Po II wojnie światowej Carmina burana zyskiwała coraz większą popularność, aż stała się przebojem sal koncertowych, gwarantującym komplety na widowni. O, Fortuna była wykorzystywana w ścieżkach dźwiękowych filmów dokumentalnych. Upodobały też ją sobie zespoły heavymetalowe. Kompozycja doczekała się niejednej inscenizowanej wersji. Do takich należy nagranie, które obejrzymy. Bierze w nim udział La Fura dels Baus – wywodzący się z teatru ulicznego zespół, który wypracował jedyny w swoim rodzaju język sceniczny. W widowiskach, które tworzy, cała przestrzeń teatru jest sceną, a każdy widz aktorem.
Fot. (c) A. Bofill