Salzburg czeka
Perspektywa wyjazdu do Salzburga powoduje żywsze bicie serca. Pierwsze skojarzenia to Mozart i znane na całym świecie festiwale muzyczne. Nad miastem bez wątpienia unosi się genius loci. Innym słynnym, rodowitym salzburczykiem był Herbert von Karajan, jeden z największych dyrygentów XX stulecia. Salzburczykiem z wyboru jest wybitny pianista Adam Harasiewicz.
Czy wystarczy być widzem 18. Ogrodów Muzycznych, by w nagrodę pojechać do Salzburga? Pytanie brzmi surrealistycznie, ale w życiu niejednokrotnie okazuje się, że to co wydaje się niemożliwe staje się realne.
Miasto Salzburg ufundowało dla uczestników plebiscytu publiczności Złota Konewka 2018 pobyty w Salzburgu. Wystarczyło wziąć udział w głosowaniu na najlepszą pozycję filmową 18. Festiwalu Ogrody Muzyczne, by mieć szansę na spędzenie w Salzburgu z osobą towarzyszącą od 2 do 5 dni.
Z czego słynie Salzburg?
– 27 stycznia 1756 r. urodził się tu geniusz muzyczny wszech czasów Wolfgang Amadeusz Mozart. W domu urodzin kompozytora jest muzeum, a na placu noszącym dziś jego imię upamiętnia go pomnik odsłonięty w 1842 r.
– W Salzburgu odbywają się 3 prestiżowe festiwale muzyczne. Najstarszy to organizowany od 1920 r. letni festiwal muzyki i teatru Salzburger Festspiele. Jego prekursorem był międzynarodowy festiwal odbywający się od 1877 do 1910 r. Najwięksi artyści poczytują sobie za zaszczyt występ w Salzburgu, a publiczność z całego świata bije się o bilety z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Nie mniejszą sławą cieszy się, utworzony w 1967 r. przez Herberta von Karajana, Festiwal Wielkanocny Osterfestspiele. Karajan przez ponad 30 lat nie tylko dyrygował podczas tego wydarzenia arcydziełami operowymi, ale również je reżyserował. W styczniu, w terminie obejmującym dzień urodzin Mozarta, trwa Tydzień Mozartowski Mozartwoche.
– Wspaniałe barokowe budowle sakralne i świeckie oraz place starego miasta, UNESCO uznało za arcydzieło urbanistyczne i w 1997 r. wpisało na Listę Światowego Dziedzictwa.
Źródłem bogactwa Salzburga, którym przez ponad tysiąc lat władali arcybiskupi i przebudowywali go na wzór Rzymu, było wydobycie soli (salz to po niemiecku sól) i kamieni szlachetnych.
– Salzburskie kościoły sprzyjają kontemplacji, ale też zapraszają na koncerty i wystawy. Całoroczny kalendarz wydarzeń obejmuje m.in. cykl koncertów Musica Sacra Trinitatis Salisburgensis (w każdą sobotę w kościele Świętej Trójcy) i Ouverture Spirituelle w ramach Festiwalu Salzburskiego.
– Jarmarki bożonarodzeniowe są wizytówką wszystkich krajów germańskich. Jarmark na placu Katedralnym w Salzburgu, o tradycji trwającej 525 lat, jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych jarmarków adwentowych na świecie.
– Niedaleko od Salzburga, w niewielkiej wiosce Oberndorf, w Boże Narodzenie 1818 r. po raz pierwszy zabrzmiała znana na całym świecie kolęda Cicha noc (Stille Nacht). Melodię skomponował Franz Xaver Gruber, a tekst napisał młody ksiądz Joseph Mohr, który urodził się i dorastał w Salzburgu. Salzburg świętuje w tym roku jubileusz 200-lecia Cichej nocy.
Od 29 września 2018 do 3 lutego 2019 r. w Muzeum Salzburga będzie można obejrzeć wystawę Cicha noc 200 – Historia. Przesłanie. Współczesność.
www.salzburgmuseum.at
Od 24 listopada do 18 grudnia 2018 r. w salzburskim teatrze Felsenreitschule będzie wystawiany napisany specjalnie z okazji jubileuszu musical Silent Night Story Johna Debneya.
www.salzburgerlandestheater.at
– Oryginalne Mozartkugeln (czekoladowe kulki nadziewane marcepanem) wyrabiane ręcznie wg przepisu z czasów Mozarta, można kupić tylko w Salzburgu. Dla odróżnienia zawija się je w srebrne papierki. Są większe od tych wytwarzanych przemysłowo, dostępnych w prawie każdym wiedeńskim sklepie ze słodyczami. I oczywiście, smaczniejsze.
I pomyśleć, że Mozart nie znosił Salzburga. Cały czas myślał o tym, żeby się z niego wyrwać, co w końcu mu się udało. W wieku 25 lat przeniósł się do Wiednia. Winę za obrzydzenie Mozartowi rodzinnego miasta ponosił apodyktyczny arcybiskup Hieronim Colloredo, u którego Mozart był na służbie. Zaczął od stanowiska koncertmistrza w orkiestrze arcybiskupa. W kilka lat później awansował na dworskiego organistę.
„Nienawidzę arcybiskupa do szaleństwa” – pisał Mozart w liście do ojca tuż przed porzuceniem służby u Colloredo.
Fot. © Tourismus Salzburg, Tourismus Salzburg /Günter Breitegger, Cafe-Konditorei Fürst
Tekst Alina Ert-Eberdt